rozwińzwiń

Szóstka

Okładka książki Szóstka Przemysław Kowalewski
Okładka książki Szóstka
Przemysław Kowalewski Wydawnictwo: Filia Cykl: Ugne Galant (tom 2) Seria: Mroczna strona kryminał, sensacja, thriller
408 str. 6 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Ugne Galant (tom 2)
Seria:
Mroczna strona
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2023-09-20
Data 1. wyd. pol.:
2023-09-20
Liczba stron:
408
Czas czytania
6 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382809398
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
244 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
339
262

Na półkach: , ,

Ugne Galant po raz drugi staje do walki z systemem i własnymi słabościami...
Druga połowa lat 60. XX wieku i Szczecin, ponuro opleciony szponami komunistycznych władz i ich oszalałej propagandy, stanowią niezwykle wymowne tło dla powieści. Kiedy dochodzi do tragedii, w której w wyniku wykolejenia tramwaju giną ludzie, a cała ich masa zostaje ranna, można by pomyśleć, że zdarzył się wypadek. Niestety, media, choć szybko zatrzymane przez władze, zdążają wypuścić w świat nić niepewności. Wiele czynników wskazuje bowiem na to, że nie był to przypadek, lecz czyjeś świadome działanie. Zwłaszcza, że pechowym tramwajem przemieszczali się przede wszystkim pracownicy Stoczni Szczecińskiej.

Ugne wraz z Basią stają przed zadaniem rozwikłania zagadki. Pierwszym krokiem w śledztwie ma być naturalną koleją rzecz przesłuchanie świadków, którzy udzielali pomocy poszkodowanym bezpośrednio po zdarzeniu. Niestety, osoby te są w brutalny sposób mordowane. Komuś tu ewidentnie zależy, by prawda nigdy nie ujrzała światła dziennego. Jakie tajemnice się za tym kryją? Barykadę stanowi polityka, czy może religia? Galant i reszta ekipy śledczej nie ma wątpliwości, że ktoś śledzi każdy ich krok i nie cofnie się nawet przed najgorszą brutalnością, by utrudnić im pracę.

Po raz kolejny Przemysław Kowalewski zabiera czytelnika w fantastyczną, pełną emocji podróż historyczną, w której poruszające fakty z przeszłości zostały z prawdziwie mistrzowskim kunsztem wplecione w wydarzenia, powstałe w wyobraźni autora. Dostajemy kawałek historii Szczecina, okraszony paskudną rzeczywistością czasów, w których prawda nie miała najmniejszego znaczenia, a liczyło się tylko, by wszystko idealnie komponowało się z założeniami politycznego systemu. Całość łagodzą elementy bardziej obyczajowe. Zmagania głównego bohatera z nałogiem oraz ukazanie ludzkiej twarzy twardych mundurowych przez wplecenie wątku romantycznego, ze smakiem uzupełniają kryminalną całość. Podsumowując, pan Przemysław po raz kolejny zaprosił nas na na wyborną, literacką ucztę.

Ugne Galant po raz drugi staje do walki z systemem i własnymi słabościami...
Druga połowa lat 60. XX wieku i Szczecin, ponuro opleciony szponami komunistycznych władz i ich oszalałej propagandy, stanowią niezwykle wymowne tło dla powieści. Kiedy dochodzi do tragedii, w której w wyniku wykolejenia tramwaju giną ludzie, a cała ich masa zostaje ranna, można by pomyśleć, że...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
370
303

Na półkach:

Wczesny poranek, ludzie zaspani jadą do pracy. Tramwaj zatłoczony do granic i w pewnym momencie wszystko jest nie tak. Zgrzyt, pisk hamulców, zakręt i huk. Tramwaj wypada z torów i sunie po jezdni. Kilkadziesiąt ton stali, której nikt ani nic nie jest w stanie zatrzymać. Cisza, którą po chwili zagłusza krzyk rannych i cisza tych, którzy już nigdy nic nie powiedzą.

Ta tragedia wydarzyła się w 1967 roku 7 grudnia w Szczecinie. To właśnie tę historię, autor wybrał na tło swojej książki, która oprócz tego wydarzenia, pozostaje fikcją literacką.

Śledztwo prowadzi specjalna ekipa, powołana przez władze. Ich poczynania są tajne. Do grupy zostają dołączeni Ugne Galant, który po śmierci swojego przyjaciela, dalej nie może dojść do siebie, a także Barbara, która również wiele wycierpiała przez poprzednie dochodzenie. Oboje muszą stawić czoła, nie tylko wielkiej tragedii, w której zginęło kilkanaście osób, a kilkadziesiąt zostało rannych, ale przede wszystkim, osobistym demonom.

Od początku im nie idzie, mają wrażenie, iż są inwigilowani (co oczywiście w latach sześćdziesiątych było normą). Cenzura blokuje wszelkie artykuły na temat wypadku, a wszyscy jakby nabrali wody w usta.

Galant wraz z ekipą, próbują dotrzeć do osób, które były świadkami tego wydarzenia, niestety nie mają możliwości z nimi porozmawiać, gdyż wszyscy oni giną w tajemniczych okolicznościach. Dla pracujących nad tą sprawą, wiadome jest, iż ktoś bardzo nie chce, aby prawda ujrzała światło dzienne. Dla Galanta jest to tym większy sygnał, iż koniecznie musi dokopać się do prawdy, nawet jeśli miałby poświęcić swoje życie.

Co najbardziej lubię w książkach Przemysława Kowalewskiego. Po pierwsze poznaję historię Szczecina. Na podstawie faktycznych wydarzeń, autor tworzy fantastyczne kryminały, które nie dość, że trzymają w napięciu od początku do końca, to jeszcze pokazują prawdziwą twarz lat powojennych (lata pięćdziesiąte i sześćdziesiąte, kiedy w Polsce rządziła komuna i każdy mógł, a właściwie był sprawdzany i kontrolowany, jeśli ktokolwiek wychwycił podejrzane zachowania. A kapusi nie brakowało. Oj nie)

Akcja z chwili na chwilę staje się coraz bardziej napięta, a my nie wiemy, kto kłamie, kto spiskuje i kto stał za wydarzeniami. A osób wytypowanych jest wiele, od rządzących, po osoby działające w imieniu Boga... Na pozór nic nie powinno mieć wspólnego mianownika, a jednak poznając historię, zagłębiając się w nią, poznajemy te niesamowite zawiłości, dla wielu tak niezrozumiałe dzisiaj.

Szanuję bardzo autora, za tę wnikliwość i przemycanie historii Polski w swoich kryminałach. Połączyć te dwie rzeczy, to naprawdę sztuka, a autorowi udaje się ona przez wielkie SZ.

Wczesny poranek, ludzie zaspani jadą do pracy. Tramwaj zatłoczony do granic i w pewnym momencie wszystko jest nie tak. Zgrzyt, pisk hamulców, zakręt i huk. Tramwaj wypada z torów i sunie po jezdni. Kilkadziesiąt ton stali, której nikt ani nic nie jest w stanie zatrzymać. Cisza, którą po chwili zagłusza krzyk rannych i cisza tych, którzy już nigdy nic nie powiedzą.

Ta...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1067
158

Na półkach:

Grudzień 1967. Mieszkańców ogarnia trwoga gdy miastem wstrząsa potężna katastrofa tramwajowa. Giną ludzie, jest wielu poszkodowanych, a wszelkie dowody wskazują, że to co z pozoru wydawalo się być wypadkiem, niestety takie nie jest. Ugne Galant wraz ze swoim zespołem zostaje powołany do rozwiązania sprawy.
Przyznam się bez bicia, że gdy czytałam Kozła - pierwszą część przygód z Ugne Galantem miałam ochotę wywalić ją do śmieci. Jakoś mi nie szła, nie mogłam się w niej odnaleźć, a dość mocno oklepana postać głównego bohatera była nijaka w tym wszystkim. Może dlatego, że to debiut, nie wiem, nie potrafię tego wyjaśnić. W przypadku Szóstki nastąpił obrót o 180 stopni, co ogromnie mnie cieszy, bo widać, że warsztat autora zaczyna nabierać kolorów, że historie przez niego pisane zaczynają pożerać czytelnika swoją zawiłością i przenikliwością. Powieść trzyma w napięciu od początku do końca, mało tego - napięcie jest budowane stopniowo co sprawia, że nie ma tu miejsca na nudę. Historia niezwykle drobiazgowa, więc dla miłośników szczegółów lektura idealna. Mi nie zostaje nic innego jak zabrać się za kolejną. I co najważniejsze przeszły Szczecin - fajnie przenieść się w czasie i doświadczyć jak miasto funkcjonowało w troszkę innych czasach.
Ode mnie leci słowicze polecanko 😉
I nie pozostaje nic innego jak zabrać się za kolejną powieść autora.

Grudzień 1967. Mieszkańców ogarnia trwoga gdy miastem wstrząsa potężna katastrofa tramwajowa. Giną ludzie, jest wielu poszkodowanych, a wszelkie dowody wskazują, że to co z pozoru wydawalo się być wypadkiem, niestety takie nie jest. Ugne Galant wraz ze swoim zespołem zostaje powołany do rozwiązania sprawy.
Przyznam się bez bicia, że gdy czytałam Kozła - pierwszą część...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
931
92

Na półkach:

Dobrze napisany kryminał w czasach PRLu.
Audiobook - Kiepski lektor niestety nieco psuje odbiór.

Książkę polecam.

Dobrze napisany kryminał w czasach PRLu.
Audiobook - Kiepski lektor niestety nieco psuje odbiór.

Książkę polecam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
732
329

Na półkach: ,

Przemysław Kowalewski w swojej książce "Szóstka" zapewnia czytelnikom dawkę emocji, napięcia i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Głównym wątkiem powieści jest katastrofa tramwajowa w Szczecinie, która staje się punktem wyjścia dla śledczych, próbujących rozwikłać tę tajemniczą sprawę.

Bohaterowie stworzeni przez Kowalewskiego są pełni tajemnic, wewnętrznych konfliktów i niejednoznaczności. Ich rozwój w trakcie fabuły sprawia, że czytelnik może się z nimi utożsamić, współczuć im i emocjonować się ich losami. Dodatkowo, autor świetnie oddaje klimat lat 60-tych w Polsce, co dodaje powieści głębi i realistyczności.

Kowalewski doskonale balansuje pomiędzy fikcją a rzeczywistością, historia nabiera dodatkowego sensu i realizmu. Świetnie oddaje klimat komunistycznego kraju, gdzie prawda była często zasłaniana przez propagandę, a milicja stała na straży tego porządku.

Autor nie stroni także od mocnych, opisowych i krwawych scen, które dodają powieści brutalności i sprawiają, że historia jest jeszcze bardziej wciągająca. Szybkie tempo akcji, zaskakujące zwroty i nieprzewidywalne rozwiązania sprawiają, że nie można się oderwać od lektury, ciągnąc się niemalże do samego końca.

"Szóstka" Przemysława Kowalewskiego to książka, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom kryminałów, poszukujących lektury pełnej akcji, napięcia i nieprzewidywalnych sytuacji. To historia, która potrafi wstrząsnąć i poruszyć, pozostawiając czytelnika zadowolonym i zachwyconym świetnie skonstruowanym światem stworzonym przez autora. Polecam!

Przemysław Kowalewski w swojej książce "Szóstka" zapewnia czytelnikom dawkę emocji, napięcia i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Głównym wątkiem powieści jest katastrofa tramwajowa w Szczecinie, która staje się punktem wyjścia dla śledczych, próbujących rozwikłać tę tajemniczą sprawę.

Bohaterowie stworzeni przez Kowalewskiego są pełni tajemnic, wewnętrznych konfliktów i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
442
419

Na półkach:

Druga powieść w dorobku Przemysława Kowalewskiego i jeszcze lepsza od debiutu. Wartka, trzymająca w napięciu akcja, która jest jednocześnie świetnie prowadzona, a przy tym świetne połączenie fikcji literackiej z wątkami historycznymi.

Druga powieść w dorobku Przemysława Kowalewskiego i jeszcze lepsza od debiutu. Wartka, trzymająca w napięciu akcja, która jest jednocześnie świetnie prowadzona, a przy tym świetne połączenie fikcji literackiej z wątkami historycznymi.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
26
8

Na półkach: ,

Druga książka pana Przemka i znowu strzał w dziesiątkę. Historia przeplatana z fikcyjną literacką, super! Wartka akcja, jest mrocznie, klimatycznie i przedewszystkim ciekawie. Książka trzymam w napięciu odpowiednio dawkowanym, są tajemnice, jakieś niedopowiedzenia i wyraziste postacie.
Dla mnie bomba!

Druga książka pana Przemka i znowu strzał w dziesiątkę. Historia przeplatana z fikcyjną literacką, super! Wartka akcja, jest mrocznie, klimatycznie i przedewszystkim ciekawie. Książka trzymam w napięciu odpowiednio dawkowanym, są tajemnice, jakieś niedopowiedzenia i wyraziste postacie.
Dla mnie bomba!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
483
229

Na półkach:

"Wsiąść do pociągu byle jakiego
Nie dbać o bagaż nie dbać o bilet"

W dniu 7 grudnia 1968 roku nie do pociągu, a do tramwaju nr 6 wsiadali ludzie, którzy zapewne nie dbali o bagaż, może jedynie o ten bilet, najważniejsze było tylko to, aby zdążyli na czas do pracy czy innego miejsca docelowego. Czy był wśród nich ktoś kto pomyślał, że może zdarzyć się wypadek że tramwaj może nie dojechać do zajezdni? Tego nie wiemy już się nie dowiemy. Ale nie o tym będziemy tu rozprawiać.
Dziś zajmiemy się drugą książką pana Przemysława Kowalewskiego pt. "Szóstka". W tej książce punktem wyjścia jest wspomniana wcześniej katastrofa w ruchu tramwajowym Szczecina. Kolejny raz Unge Galant i Barbara Romanowska staną ramię w ramię. Tym razem będą musieli odkryć czy i kto stoi za wypadkiem tramwaju. Ponownie narażą się władzy, a Unge nie uniknie wizyty w areszcie. Poznamy też Joannę, partnerkę doktora Ferenca. Nie zabraknie w zespole lwowiaka, pojawi się też nowa, młoda krew. Unge nie będzie wolny od fizycznych uniesień, a czytelnik od huśtawki nastroju. Podczas czytania wytypujemy kilka prawdopodobnych rozwiązań i sprawców, ale czy będą to dobre typy? Oczywiście, że nie, ale dzięki temu nie będziemy się nudzić i z jeszcze większą chęcią będziemy oddawać się lekturze.
Po przeczytaniu "Szóstki" nasuwają mi się pewne wnioski odnośnie pomysłu na książki Pana Przemysława. Po pierwsze główny wątek zaczyna się od prawdziwych wydarzeń. Po drugie zawsze swój udział w wydarzeniach ma ówczesna władza. Po trzecie i czwarte Unge Galant zawsze musi pokazać swoją męskość i wpaść w tarapaty.
"Szóstka" to kolejna książka autora która została pochłonięta przeze mnie w szybkim tempie, świadczy to o kompatybilności stylu twórcy z moim gustem. Choć przyznać się muszę, że trochę gubiłam się w strukturach władzy lat 60-tych. Musiałabym powtórzyć lekcje historii z tamtego okresu. Zaburzyło to trochę odbiór książki na szczęście nie miało wielkiego wpływu na jej,nadal, pozytywny odbiór.
Podsumowując "Szóstka" to dobra książka, godna polecenia przez wartką akcję i zaciekawienie czytelnika wydarzeniami mającymi doprowadzić do rozwiązania sprawy. Aczkolwiek "Kozioł" bardziej przypadł mi do gustu.

"Wsiąść do pociągu byle jakiego
Nie dbać o bagaż nie dbać o bilet"

W dniu 7 grudnia 1968 roku nie do pociągu, a do tramwaju nr 6 wsiadali ludzie, którzy zapewne nie dbali o bagaż, może jedynie o ten bilet, najważniejsze było tylko to, aby zdążyli na czas do pracy czy innego miejsca docelowego. Czy był wśród nich ktoś kto pomyślał, że może zdarzyć się wypadek że tramwaj...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
763
96

Na półkach:

Grudzień 1967 roku, Szczecin zamiera, w wyniku katastrofy tramwajowej ginie wielu ludzi, a także wielu zostaje rannych. Następnego dnia, w gazecie pojawia się artykuł, że wydarzenie to nie było przypadkiem. To była dywersja, zamach czy może jednak wypadek komunikacyjny? Czy ktoś stoi za tym wydarzeniem?


Joanna Krauze zostaje oddelegowana do zespołu, który będzie nadal okoliczności tego wypadku, do jego zespołu dołącza Ugne Galant, Basia Romanowska, Kazik Wajda - litwiniec oraz Kawelec zwany Młodym.

Mają oni stworzyć tajny zespół, który będzie podlegał bezpośrednio ministerstwu. 


W trakcie trwania śledztwa wielu z ważnych świadków ginie, dochodzi do także do zniszczenia miejsca, w którym były przechowywane próbki z badań tramwaju. Kto za tym stoi? Kto za wszelką cenę próbuje by prawda nie wyszła na jaw?


Manipulowanie, pociąganie za sznurki ówczesnej władzy, wyprzedzanie o krok śledczych, zabójstwa kluczowych świadków, porawnie. Wow, ile tu się działo 🔥 


Pierwszy tom z Ugne Galantem mam za sobą, czegoś mi w nim brakowało. Natomiast kolejna książka Przemysława Kowaleskiego jest dużo lepsza. Ciągła akcja, nowe wątki. Rwelacyjnie zarysowany klimat lat 60.  "Szóstka" bazuje na prawdziwych wydarzeniach, faktycznie w Szczecinie kiedyś miała miejsce katastrofa tramwajowa, gdzie zginęło sporo ludzi, jednak reszta historii z książki to fikcja autora. Bardzo dobra pozycja! Nie zostaje mi nic innego jak zabrać się za "Sierociniec" 🔥

Grudzień 1967 roku, Szczecin zamiera, w wyniku katastrofy tramwajowej ginie wielu ludzi, a także wielu zostaje rannych. Następnego dnia, w gazecie pojawia się artykuł, że wydarzenie to nie było przypadkiem. To była dywersja, zamach czy może jednak wypadek komunikacyjny? Czy ktoś stoi za tym wydarzeniem?


Joanna Krauze zostaje oddelegowana do zespołu, który będzie nadal...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
412
252

Na półkach: , ,

Cześć Czytelnicy 🤗

Grudniowy poranek wstrząsa mieszkańcami miasta. Katastrofa tramwajowa pochłonęła kilkanaście istnień, a wiele osób trafiło do szpitali.
Władza partii próbuje obarczyć wina Żydów, co skutkuje nagonkami i licznymi przymusowymi wyjazdami z kraju.
Ugnę Galant, który nie może pogodzić się ze śmiercią przyjaciela, znów wraca do akcji. Ten nałóg jest silniejszy od alkoholu. Wraz z zespołem ma ponownie zbadać sprawę i przesłuchać świadków wydarzeń. Ktoś próbuje ukryć niewygodne fakty. Czy uda się im wyprzedzić sprawców? Kto pociąga za sznurki?
Szóstka jest oparta na faktach. W Szczecinie doszło do wypadku tramwajowego, w którym zginęli ludzi. Po tej tragedii komisja przedstawiła plan, jak uniknąć w przyszłości takich zdarzeń.
Autor na tej historii buduje swoją fabułę. Tak jak w pierwszej części w tle mamy organizacje pociągająca za sznurki. I muszę Wam przyznać, że to trochę na minus dla mnie. Powielenie schematu.
Jednak historia sama w sobie się broni. Jest dobra, zaskakująca. Trzyma w napięciu, ale też dawkuje je. Autor umiejętnie prowadzi narrację, tak, żeby czytelnik cały czas był zainteresowany.
Bohaterowie? Miałem trochę obawy, bo nie było miłości z mojej strony przy pierwszym podejściu. Tym razem było lepiej. Może to zasługa autora, a może po prostu się do nich przyzwyczaiłem.
Historia to mój konik. Zawsze doczytuje i poszerzam swoją wiedzę. Tak było też tym razem. Oprócz czasów słusznie minionych cofniemy się też do XII wieku (chyba),a przy średniowieczu to już w ogóle wariuje
Książka nie jest dla kazdego. Jeżeli lubisz takie klimaty to Ci się spodoba. Jeżeli pierwsza część przypadła Ci do gustu to śmiało łap za książkę.

Cześć Czytelnicy 🤗

Grudniowy poranek wstrząsa mieszkańcami miasta. Katastrofa tramwajowa pochłonęła kilkanaście istnień, a wiele osób trafiło do szpitali.
Władza partii próbuje obarczyć wina Żydów, co skutkuje nagonkami i licznymi przymusowymi wyjazdami z kraju.
Ugnę Galant, który nie może pogodzić się ze śmiercią przyjaciela, znów wraca do akcji. Ten nałóg jest...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    293
  • Chcę przeczytać
    206
  • Posiadam
    32
  • 2024
    17
  • 2023
    13
  • Legimi
    8
  • Teraz czytam
    6
  • Przeczytane 2023
    4
  • Audiobook
    4
  • Audiobooki
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Szóstka


Podobne książki

Przeczytaj także